Aleksander Tarnawski: ostatni Cichociemny i jego dziedzictwo

Aleksander Tarnawski: kim był ostatni Cichociemny?

Major Aleksander Tarnawski, znany pod pseudonimem „Upłaz”, zapisał się w historii Polski jako ostatni żyjący Cichociemny. Urodził się 8 stycznia 1921 roku w Słocinie, a jego niezwykłe życie, naznaczone służbą Ojczyźnie, dobiegło końca 4 marca 2022 roku w Gliwicach, w wieku imponujących 101 lat. Jego postać to symbol odwagi, poświęcenia i niezłomnego ducha polskiego żołnierza, który mimo upływu lat nigdy nie zapomniał o swoich obowiązkach wobec kraju. Tarnawski był postacią nietuzinkową, której droga przez historię II wojny światowej i powojenną rzeczywistość stanowi fascynujące świadectwo minionych czasów.

Droga do Armii Krajowej i służba na Zachodzie

Droga Aleksandra Tarnawskiego do elitarnej formacji Cichociemnych rozpoczęła się od wstąpienia do Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. W obliczu okupacji kraju, młody Tarnawski zdecydował się podjąć walkę z niemieckim najeźdźcą zza granicy. Służył w jednej z najbardziej znanych polskich jednostek wojskowych na emigracji – najpierw w 1. Dywizji Grenadierów, a następnie w 1. Dywizji Pancernej, dowodzonej przez generała Stanisława Maczka. Ta służba na Zachodzie stanowiła kluczowy etap jego wojskowego rozwoju, gdzie zdobywał cenne doświadczenie i przygotowywał się do misji, która miała go na zawsze wpisać do historii Polski. Tam też kształtował swoje umiejętności, które okazały się nieocenione w dalszej, konspiracyjnej walce.

Misja „Weller 12”: skok spadochronowy do Polski

Punktem kulminacyjnym służby Aleksandra Tarnawskiego była jego udział w misji specjalnej, mającej na celu wsparcie polskiego ruchu oporu. Nocą z 16 na 17 kwietnia 1944 roku, w ramach operacji oznaczonej kryptonimem „Weller 12”, Tarnawski dokonał desantu spadochronowego do okupowanej Polski. Był to jeden z najbardziej ryzykownych etapów jego życia, wymagający niezwykłej odwagi i precyzyjnego przygotowania. Skok ten był nie tylko fizycznym wyzwaniem, ale przede wszystkim symbolem powrotu do kraju, by kontynuować walkę na pierwszej linii frontu w szeregach Armii Krajowej. Misja ta była wyrazem najwyższego poświęcenia i gotowości do poniesienia wszelkich ofiar w imię wolności Polski.

Działalność w Okręgu Nowogródek AK

Po udanym zrzucie do Polski, Aleksander Tarnawski, posługujący się pseudonimem „Upłaz”, rozpoczął swoją konspiracyjną działalność w Okręgu Nowogródek Armii Krajowej. Tam objął dowództwo nad plutonem, a także pełnił funkcję instruktora dywersji. Jego zadaniem było szkolenie innych żołnierzy w zakresie technik sabotażowych i akcji bojowych, mających na celu osłabienie niemieckiej machiny wojennej na ziemiach polskich. Działalność w Okręgu Nowogródek była kontynuacją jego walki o wolność, prowadzoną już w głębi kraju, w warunkach konspiracji i ciągłego zagrożenia. Tarnawski wykazał się tam nie tylko odwagą w walce, ale także umiejętnościami organizacyjnymi i przywódczymi.

Aleksander Tarnawski po wojnie: nowe życie i kariera

Po zakończeniu II wojny światowej, w obliczu nowej, komunistycznej rzeczywistości w Polsce, Aleksander Tarnawski, podobnie jak wielu innych żołnierzy Armii Krajowej, musiał zmierzyć się z wyzwaniami odbudowy życia i ukrywania swojej przeszłości. Z obawy przed represjami ze strony władzy ludowej, przez wiele lat nie ujawniał swojej działalności konspiracyjnej. Osiedlił się na Śląsku, w Gliwicach, gdzie rozpoczął zupełnie nowy etap swojej kariery, wykorzystując swoje zdolności i wykształcenie w cywilnych dziedzinach. Jego powojenne życie było dowodem na niezwykłą wszechstronność i umiejętność adaptacji do zmieniających się warunków.

Inżynier chemik i praca w Polskim Radiu

Aleksander Tarnawski posiadał solidne wykształcenie akademickie, które zdobył już po wojnie. Ukończył studia na Wydziale Chemicznym Politechniki Lwowskiej, a następnie kontynuował naukę na Politechnice Śląskiej, uzyskując dyplom inżyniera chemika. Choć jego wojenna przeszłość była naznaczona walką, jego zainteresowania naukowe skierowały go w stronę inżynierii chemicznej. Później jego ścieżka zawodowa potoczyła się w kierunku mediów – podjął pracę w Polskim Radiu, gdzie wykorzystał swoje talenty i doświadczenie w zupełnie nowej dziedzinie. To właśnie w radiu Aleksander Tarnawski odnalazł swoje powołanie, tworząc treści, które docierały do szerokiej publiczności.

Współtwórca kultowych audycji radiowych

W Polskim Radiu Aleksander Tarnawski nie tylko pracował jako redaktor, ale także stał się współtwórcą i kierownikiem wielu kultowych audycji, które na stałe wpisały się w historię polskiego eteru. Jego zaangażowanie i wizja przyczyniły się do sukcesu takich programów jak „Lato z radiem”, „Sygnały dnia” czy „Cztery pory roku”. Dzięki swojej pracy w mediach, Tarnawski zyskał nowe grono odbiorców i możliwość dzielenia się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami w sposób przystępny i angażujący. Jego głos i perspektywa stały się rozpoznawalne dla wielu słuchaczy, budując most między jego bogatą przeszłością a teraźniejszością.

Druga ścieżka: lek. dent. Aleksander Tarnawski

Aleksander Tarnawski wykazał się niezwykłą wszechstronnością, decydując się na podjęcie kolejnej, odmiennej ścieżki kariery. Po latach pracy w radiu, zdecydował się na studia medyczne, kończąc je jako lekarz stomatolog. Prowadził prywatną praktykę stomatologiczną w Katowicach i Rybniku, specjalizując się w ortodoncji i leczeniu wad zgryzu. Jego zaangażowanie w tę dziedzinę było na tyle duże, że stał się certyfikowanym partnerem Invisalign, nowoczesnego systemu leczenia ortodontycznego. To pokazuje, jak Aleksander Tarnawski potrafił wykorzystać swoje zdolności intelektualne i determinację, by z sukcesem rozwijać się w różnych, pozornie odległych od siebie dziedzinach życia.

Dziedzictwo i pamięć o Aleksandrze Tarnawskim

Dziedzictwo majora Aleksandra Tarnawskiego, ps. „Upłaz”, jest nieocenione i wykracza daleko poza jego bezpośrednią służbę wojskową. Jako ostatni Cichociemny, stał się żywym pomnikiem bohaterstwa i poświęcenia pokolenia Polaków walczących o wolność. Jego życie, pełne wyzwań, odwagi i niezwykłej determinacji, stanowi inspirację dla kolejnych pokoleń. Pamięć o nim jest pielęgnowana poprzez liczne inicjatywy, odznaczenia i wspomnienia, które utrwalają jego postać w narodowej świadomości.

Odznaczenia i honorowe tytuły

Niezwykła służba i poświęcenie Aleksandra Tarnawskiego zostały uhonorowane licznymi odznaczeniami państwowymi i wojskowymi. Został czterokrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych, co świadczy o jego wielokrotnej odwadze w akcji. Jest również kawalerem Krzyża Oficerskiego Orderu Odrodzenia Polski, jednego z najwyższych polskich odznaczeń cywilnych. Jego zasługi dla Ojczyzny zostały docenione również pośmiertnie, kiedy został awansowany na stopień pułkownika Wojska Polskiego. Tarnawski był również honorowym prezesem Fundacji im. Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej, co podkreśla jego rolę jako strażnika pamięci o tej elitarnej formacji. Jego postać była tematem książki „Ostatni. Historia cichociemnego Aleksandra Tarnawskiego ps. „Upłaz””, która przybliża jego losy szerszej publiczności.

Patriotyzm według ostatniego Cichociemnego

Aleksander Tarnawski miał unikalną perspektywę na pojęcie patriotyzmu, kształtowaną przez osobiste doświadczenia wojenne i powojenne. Według niego, prawdziwy patriotyzm to nie tylko heroizm czy kult bohaterszczyzny, ale przede wszystkim codzienna praca, zaangażowanie w edukację i pielęgnowanie humanistycznej postawy. Podkreślał znaczenie odpowiedzialności za kraj i jego rozwój w codziennym życiu. Jego poglądy stanowią cenne przesłanie dla współczesnych Polaków, przypominając, że budowanie silnej i wolnej Ojczyzny wymaga zaangażowania na wielu płaszczyznach, nie tylko w sytuacjach nadzwyczajnych. Ta definicja patriotyzmu jest głęboko zakorzeniona w jego doświadczeniu służby i pracy.

Pośmiertne uhonorowanie i wspomnienia

Śmierć majora Aleksandra Tarnawskiego w marcu 2022 roku była dla wielu Polaków symbolicznym zamknięciem pewnego etapu historii. Jako ostatni żyjący Cichociemny, jego odejście było okazją do ponownego przypomnienia o jego niezwykłej postaci i zasługach. Jego życie zostało zwieńczone wieloma honorami, a wspomnienia o nim nadal żyją w sercach tych, którzy go znali, a także w publikacjach i inicjatywach upamiętniających jego dokonania. Warto przypomnieć jego niezwykły czyn z 2014 roku, kiedy to w wieku 93 lat wykonał skok spadochronowy z żołnierzami jednostki GROM, udowadniając, że duch walki i odwagi pozostaje w nim niezmieniony. Jego historia jest trwałym elementem polskiego dziedzictwa narodowego.

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *